środa, 1 stycznia 2014

Prolog - ''Cztery minuty''

Cztery minuty to z pozoru tak nie wiele. Niby nic nie znaczący czas, a jednak.
Gdybym spakowała tą głupią książkę od razu, nie było by problemu. Gdybym ją spakowała nie musiałabym słuchać teraz kazania mojej mamy na temat pakowania rzeczy, bo ''przecież możemy się spóźnić, samolot na ciebie nie poczeka''. Trudno.
Dzisiaj mam samolot do Londynu. Do mojego brata - bliźniaka. Mimo, że ja wcale nie chcę do niego lecieć! Nie obchodzi mnie czy się spóźnimy czy nie, chociaż spóźnienie jest mi całkiem na rękę.
Mój brat, wielka gwiazda muzyki pop. Mój kochany braciszek, którego nie widziałam od kilku lat. Zaraz po ukończeniu 14 lat zamieszkał z tatą i jego dziewczyną w Londynie. Przez cały ten czas utrzymywaliśmy dobry kontakt.
Mimo wszystko nie chcę zamieszkać z nim i jego kumplami z zespołu. Nie chcę zaczynać wszystkiego od nowa. Nie chcę zostawiać moich przyjaciół. Nie chcę zostawiać mamy. Nie chcę lecieć do innego kraju gdzie będę sama. Może sama nie do końca, bo mam jeszcze brata, ale on ma swój świat do którego ja nie pasuję.
Wyjście z auta - kolejna kłótnia z mamą. Nie ma co, piękne rozstanie z rodzicielką. Później już tylko bieg do odprawy bagażowej i szybkie przedostanie się do odprawy biletowej. Następnie tylko szok, radość i zaskoczenie - spóźniłam się na samolot. Cztery minuty.
Cztery minuty - nadal to tak niewiele ?
----------------------------------------------------------------------------------------------------
 Czy cztery minuty są w stanie zmienić wasze życie? Otóż wyobraźcie sobie, że tak. Wiem, że to nieprawdopodobne, ale ta krótka chwila jest zwrotem w życiu, początkiem, a zarazem końcem. Możecie się spóźnić lub być trochę szybciej, a wszystko się zmieni. Przeznaczenie czy zwykły przypadek...

2 komentarze:

  1. Oo:) Jestem ciekawa co będzie dalej:* Pisz szybciutko <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej ! Nominowałam cię do The Versetile Blogger Awards z każdego z moich blogów więcej dowiesz się na : http://life-is-no-only-the-pain.blogspot.com lub z pozostałych dwóch blogów :)

    OdpowiedzUsuń